środa, 5 lipca 2017

PSH [#02]: O herbacie i Białym Domu, czyli kilka ciekawostek o powstaniu USA

Jak to z tymi Stanami Zjednoczonymi było
Czwartego lipca w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest Dzień Niepodległości upamiętniający wydarzenie z 1776 roku. To dobry powód, żeby poznać kilka ciekawostek związanych z początkiem tego państwa oraz jego ważnymi symbolami. Jak nazywał się wcześniej Nowy Jork? Kiedy siedzibę prezydentów zaczęto określać Białym Domem? Skąd przybyła Statua Wolności? Czy zawsze miała taki kolor? Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie z kolejnego wpisu z cyklu „Pięć smaków historii” (poprzedni znajdziecie, klikając tutaj). Zapraszam do lektury.

1. Jak Nowy Amsterdam został Nowym Jorkiem
Miasto, określane jako „Big Apple” nie zawsze nazywano Nowym Jorkiem. Na początku swojego istnienia był to Nowy, tyle że… Amsterdam. Jak to możliwe? Odpowiedź wynika z narodowości pierwszych osadników. Byli Holendrami, którzy na początku XVII wieku założyli na terenie dzisiejszego Manhattanu stałą osadę do handlu futrami. Ziemie te wykupili wcześniej od jednego z plemion algonkińskich. Chcąc podkreślić przynależność do metropolii, co było częstą praktyką w tamtych czasach, miasto nazwali Nowym Amsterdamem, a całą kolonię Nowymi Niderlandami. Skąd zatem nazwa Nowy Jork? Pół wieku później Anglia i Holandia toczyły ze sobą wojnę. W jej wyniku kolonia zmieniła właściciela, a miasto nazwę. Na cześć księcia Yorku, który z zawodu był bratem króla Anglii, określono je Nowym Jorkiem. Amerykanie, tworząc później własne państwo, zostawili już nazwę w spokoju.

2. Poproszę herbatę po… bostońsku
Jednym z mitów związanych z rewolucją amerykańską było wydarzenie określane jako „herbatka bostońska”. Na czym polegało i jakie były jego przyczyny? Jak to w historii często bywa chodziło o… pieniądze i władzę. Brytyjski parlament przyznał bowiem Kompanii Wschodnioindyjskiej, czyli korporacji inwestorów, monopol na rynku herbaty w koloniach. Amerykanie byli niechętni wtrącaniu się metropolii w ich sprawy, przy czym „niechętni” stanowiło dość łagodne określenie. Grupka radykałów przebranych w stroje Indian, określanych jako Synowie Wolności, wdarła się na stojące w porcie statki. W ramach sprzeciwu zatopili cały ładunek herbaty. Brytyjczycy w odwecie zamknęli port, jednak wydarzenia z Bostonu stały się jedną z przyczyn wybuchu wojny o niepodległość.

3. Polacy walczący za „wolność waszą i naszą”
Entuzjastyczny wybuch rewolucji oznaczał dla kolonistów konieczność zmierzenia się z regularną armią brytyjską. Niestety doświadczenie większości rodzimych oficerów ograniczało się do… walk z Indianami i francuskimi osadnikami. Z tego względu, każdy Europejczyk był na wagę złota. Po stronie Amerykanów walczyli przedstawiciele wielu narodów. Nie mogło oczywiście zabraknąć Polaków. Tadeusz Kościuszko i Kazimierz Pułaski w widoczny sposób przyczynili się do sukcesu rewolucji. Ten pierwszy zasłynął jako specjalista od prac inżynieryjnych. Co zrobił? Ufortyfikował Filadelfię, walczył pod Saratogą oraz zaprojektował umocnienia pod przyszłą akademię wojskową w West Point. Kazimierz Pułaski, który zginął pod Savannah, stał się jeszcze bardziej „medialną” postacią. Dzieci w szkołach uczą się o nim jako „ojcu amerykańskiej kawalerii”. Ma własne święto, na jego cześć nazywa się ulice, całe miejscowości, a nawet… okręt atomowy.

4. Pomaluj dom na biało
Na początku historii Stanów Zjednoczonych, Biały Dom jeszcze nie istniał. Nie było nawet miasta, w którym go wzniesiono. Władze obradowały naprzemiennie w kilku ośrodkach, co oczywiście powodowało ogromne zamieszanie. Prezydent Waszyngton stwierdził, że… stała stolica musi być! Wybrał miejsce, architektów i zarządził budowę. Siedzibę głowy państwa zaprojektował James Hoban. Po kilku latach, w 1800 roku, wprowadził się do niej drugi prezydent USA, John Adams. Amerykanie nie cieszyli się długo nową stolicą. W 1814 roku, w trakcie kolejnej wojny, Brytyjczycy podpalili siedzibę prezydenta. Amerykanie ją odbudowali i pomalowali na… biało. Czy to wtedy zaczęła się popularność nazwy „White House”? Na to trzeba było poczekać do początków XX wieku. Dopiero prezydent Theodore Roosevelt podpisywał w ten sposób swoją korespondencję. Tak biały dom głowy USA został oficjalnie Białym Domem.

5. Miedziana Statua Wolności
Historia monumentalnego pomnika witającego przybyszów szukających swojego „amerykańskiego snu” zasługuje na odrębną opowieść. Podobnie jak migranci, sama statua przypłynęła z Europy. Zbudowano ją w Paryżu, a następnie przekazano ambasadorowi USA jako dar od rządu francuskiego w stulecie ogłoszenia Deklaracji Niepodległości. Rozmontowana na kilkaset elementów popłynęła do Nowego Jorku. Tam, niczym gigantyczne klocki Lego, nastąpiło jej złożenie. Niezwłocznie stała się narodowym symbolem. Wyglądała jednak inaczej niż obecnie. Jak to możliwe? W historię wplątały się reakcje chemiczne. Statuę Wolności wykonano z miedzi, dlatego pierwotnie miała taki właśnie kolor. Z czasem, w wyniku reakcji z atmosferą, pokryła się patyną. W ten sposób pomarańcz przeszła w znaną wszystkim zieleń. Wyobrażacie sobie Statuę Wolności w swojej oryginalnej barwie?

Historia USA – to dopiero początek!
Jak mogliście zauważyć, samo założenie Stanów Zjednoczonych dostarcza mnóstwa ciekawostek. Znacie już przepis na herbatę po bostońsku, wiecie też jaki kolor miała Statua Wolności. To jednak zaledwie kilka opowieści z niesamowitej historii Stanów Zjednoczonych. Jaki jest związek jednego z prezydentów z pluszowym misiem? Co pierwotnie oznaczało Wall Street? Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w przyszłości.

Paweł

Wykorzystane ilustracje:
  1. Flagi amerykańskie; autor: Pexels; źródło: Pixabay; domena publiczna.
  2. View of New Amsterdam; autor: Johannes Vingboons; źródło: Wikimedia Commons; domena publiczna.
  3. Portret Kazimierza Pułaskiego, autor: Jan Styka; źródło: Wikimedia Commons; domena publiczna.
  4. Nowy Jork. Zachód Słońca. Manhattan; autor: Anajim; źródło: Pixabay; domena publiczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz