niedziela, 30 lipca 2017

WH [#05]: Reklama w średniowieczu, czyli o marketingu w nazwie geograficznej

Marketing w średniowieczu
Czy zastanawialiście się kiedyś nad genezą nazw geograficznych? Jedne wywodzono od charakterystycznych obiektów, inne nadawano na cześć ich odkrywców. Jak jednak zareagowalibyście, gdyby istniała nazwa będąca wynikiem skutecznej kampanii marketingowej? W dodatku takiej, którą przeprowadził w X wieku pewien awanturniczy wiking. Wiking, który doczekał się sagi opisującej jego liczne przygody. Dzisiaj poznamy jedną z nich. Kim był i w jakim celu miał wymyślić pewną nazwę? Do jakiej krainy się odnosiła? Ostatnio mieliście możliwość poznania biesiadnego rodowodu popularnych zwrotów (do przeczytania tutaj). Dzisiaj zajmiemy się średniowieczną kampanią marketingową. Zapraszam.

Zielona wyspa wikingów
Pomysłodawcą wspomnianej nazwy był Eryk Rudy, jeden z najbardziej awanturniczych wikingów. Swój gwałtowny charakter mógł odziedziczyć po ojcu. Ten został wygnany z Norwegii w ramach kary za popełnione morderstwo. Cała rodzina przeniosła się na Islandię. Niestety, Eryk poszedł w ślady ojca. Dopuścił się zabójstwa, za co musiał opuścić wyspę. Gdzie mógł się udać wiking o tak gwałtownym usposobieniu? Eryk postanowił popłynąć w nieznane. Wyruszył na zachód i dotarł do południowych wybrzeży… Grenlandii. Ta miała mu się bardzo spodobać ze względu na obfitość ziemi do kolonizacji i liczne zatoki do bezpiecznego postoju okrętów. Należało tylko przekonać innych wikingów do osiedlenia się w nieznanym miejscu. Jak podszedł do tej kwestii Eryk? Uznał, że „chwytliwą” nazwą oraz opowieściami będzie mu łatwiej przekonać potencjalnych kolonistów. Tak miała „narodzić się”… Grenlandia, oznaczająca dosłownie „zielony kraj”. Co prawda na południowych krańcach wyspy przez część roku rosły mchy i porosty, jednak wymyśloną przez Eryka nazwę można spokojnie uznać za pewne „podkoloryzowanie”. Sam twórca miał się tym nie przejmować i opowiadać o korzyściach, jakie stwarzał nowo odkryty ląd. Jakie efekty przyniosła taka „kampania marketingowa”? O skuteczności może świadczyć fakt, że już kilka lat później Grenlandia stała się bazą wikingów do ich kolejnych podróży. To z niej syn Eryka, Leif miał wyrusz w podróż do Ameryki. To jest jednak zupełnie inna opowieść.

Paweł

Wykorzystane ilustracje:
  1. Grenlandia; autor: mortenkilsholm; źródło: Pixabay; domena publiczna.

2 komentarze: